################PROSZĘ O WYROZUMIAŁOŚĆ Z RACJI IŻ PISAŁAM TEN ROZDZIAŁ MAJĄC 12 LAT! NOWSZE ROZDZIAŁY POWINNY BYĆ DŁUŻSZE I LEPIEJ NAPISANE############
W Konoha właśnie budziła się piękna istota z różowymi włosami i pięknymi zielonymi oczami. Gdy wstała z łóżka i wykonała poranne czynności udała się do jadalni gdzie jak zwykle siedzieli jej rodzice i żartowali.
- Ohajo Sakura wcześnie dziś wstałaś coś się stało? - Zapytała mama Sakury.
- Nie mogłam się doczekać dzisiejszej misji. - Odpowiedziała z uśmiechem młoda Haruno
- Eh no dobrze na stole masz już śniadanie.
W Konoha właśnie budziła się piękna istota z różowymi włosami i pięknymi zielonymi oczami. Gdy wstała z łóżka i wykonała poranne czynności udała się do jadalni gdzie jak zwykle siedzieli jej rodzice i żartowali.
- Ohajo Sakura wcześnie dziś wstałaś coś się stało? - Zapytała mama Sakury.
- Nie mogłam się doczekać dzisiejszej misji. - Odpowiedziała z uśmiechem młoda Haruno
- Eh no dobrze na stole masz już śniadanie.
Sakura
zjadła z pośpiechem śniadanie i wybiegła z domu przed bramę
Konohy gdzie mieli się spotkać, co prawda mieli jeszcze godzinę do
spotkania, ale wolała być trochę przed czasem. Gdy dotarła do
bramy zauważyła TenTen.
- Ohajo! TenTen tylko ty tu na razie jesteś?
- Ohajo! Tak Lee przyjdzie później, Neji jeszcze nie przyjdzie, Gai-senei miał coś jeszcze do załatwienia.
- Eh ... wygląda na to, że będziemy tu same jeszcze przez godzinę.
- Masz rację.
- Jak ci się układa z Nejim?
- Cco? Skąd o tym wiesz? - zapytała zarumieniona TenTen.
- Wszyscy w wiosce już o tym wiedzą.
- Sakura-can!! - krzykną biegnący blądyn. Zanim się zoriętowali byli już wszyscy.
- Ohajo! TenTen tylko ty tu na razie jesteś?
- Ohajo! Tak Lee przyjdzie później, Neji jeszcze nie przyjdzie, Gai-senei miał coś jeszcze do załatwienia.
- Eh ... wygląda na to, że będziemy tu same jeszcze przez godzinę.
- Masz rację.
- Jak ci się układa z Nejim?
- Cco? Skąd o tym wiesz? - zapytała zarumieniona TenTen.
- Wszyscy w wiosce już o tym wiedzą.
- Sakura-can!! - krzykną biegnący blądyn. Zanim się zoriętowali byli już wszyscy.
***
W
innej części kraju ognia rozmawiała drużyna Hebi.
- Potrzebujemy drugiego medyka. - oznajmił chłopak o czarnych włosach jak i zarówno oczach.
- Potrzebujemy drugiego medyka. - oznajmił chłopak o czarnych włosach jak i zarówno oczach.
-
Ale skąd my wytrzaśniemy drugiego medyka? - zapytał białowłosy.
-
Sasuke-kun ja już ci nie wystarczę? - zapytała czerwonowłosa
jednocześnie ściskając jego ramię.
-
Słyszałam, że w Konoha jest jeden z najlepszych medyków na
świecie. I akurat mamy szczęście bo
dowiedziałem się z tajnych
źródeł, że właśnie dziś wyrusza na misję. -
odpowiedział czarnowłosy ignorując pytanie czerwonowłosej.
-
No to postanowione. Ruszamy! - powiedział Suigetsu.
***
Właśnie
wracali z misji którą było odzyskać tajny zwój, gdy
nagle przeleciał kunaj tuż przed nosem Kakashiego.
-
Zatrzymajcie się – rozkazał mistrz team 7. - Neji użyj
byakugana i wykryj wroga.
- Jest tuż przed nami. Jest ich czwórka. - oznajmił Neji.
- Jest tuż przed nami. Jest ich czwórka. - oznajmił Neji.
-
Przygotować się do walki! - rozkazał Kakashi. W tym samym
momencie wyłoniła się drużyna Hebi.
- Sasuke-kun – szepnęła Sakura.
- Sasuke-kun – szepnęła Sakura.
-
Czego ... - nie zdążył dokończyć siwowłosy ponieważ Suigetsu
już zaatakował. Kakshi jednym ruchem zablokował jego atak lecz nie zauważył, że to był klon. Niestety nie mógł liczyć na pomoc ze strony towarzyszy ponieważ byli zajęci walką i oberwał w plecy przez co upadł na kolana. Z niewiarygodną szybkością otrzymał kolejny atak przez który zemdlał. W tym samym czasie Sakura pokonała Karin i już chciała iść pomóc Kakashiemu, ale zagrodził jej drogę Suigetsu. Nim się obejrzała już wszyscy jej towarzysze byli nie przytomni. Załadowała całą chakre w pięści i uderzyła z całej siły Suigetsu co kupiło jej trochę czasu. Szybko pobiegła do przyjaciół i zaczęła ich leczyć.
- Dobranoc - usłyszała znajomy głos za plecami po czym zemdlała.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że pierwsza notka się podobała.
Tu macie sakurę
Cieszę się, że zaczęłaś pisać ^^
OdpowiedzUsuńRozdział sam w sobie mi się podoba. Mam nadzieję, że w przyszłości będą dłuższe. Mogłaś bardziej rozwinąć rozmowe z Hebi albo walkę. Widziałam bardzo podobny blog z takim początkiem ale sądze, że sama wpadłaś na taki pomysł ;)
Uff.. nie zbyt lubie pisac komentarze, ponieważ sama szkole się w pisaniu i nie chcę być uważana za osobę która się wywyższa..
Życzę dużo weny / Mekuarizuka
Dzięki
Usuńfajna notka czekam na następną :)
OdpowiedzUsuńjuż jest zaczęta, ale wyjeżdżam na 10 dni więc będzie minimum jak wrucę
UsuńMam prośbe czy mogłabyś zajrzeć na mojego bloga : http://sasusaku-blog-o-trudnej-i-wyczekiwanej-milosci.blog.pl/ byłabym wdzięczna też właśnie zaczęłam pisać ale mam już 2 rozdział. Wiesz teraz siedze dużo w domu więc mam dużo czasu żeby pisać kolejne notki. :D Pozdrawiam serdecznie <3333333
OdpowiedzUsuńSUPER *w*
OdpowiedzUsuń